| Źródło: Foto: naszemiasto.pl
John Godson wyjechał do Nigerii i ma zostać królem plemienia!
„Co za dzień! 3 maciory urodziły 25 prosiąt w Pilgrim Ranch. W ciągu 2 miesięcy 15 maciory urodziły 115 prosiąt. Kocham ta robota!” – dał znać były poseł ostatnio na facebooku
Chociaż Godson zatrudnia pracowników, sam wiele prac wykonuje sam. Ćwiczy strzelanie, rozmnaża prosiaki czy gotuje regionalne potrawy.
Pracy na pewno jest sporo, jego ranczo Pilgrim Ranch (Dom Pielgrzyma) ma ponad 600h powierzchni. Godson zamierza dobrze wykorzystać swoją ziemie. W planach ma na poważnie zająć się przetwórstwem żywności, które w jego kraju kuleje, a także rozwinąć dział agroturystyki. W przyszłości na jego ranczu mają powstać setki miejsc pracy.
Były poseł wyjechał sam. W Łodzi pozostawił swoją rodzinę, ale jak sam przyznaje, są w ciągłym kontakcie, dzięki między innymi mediom społecznościowym. Co jakiś czas również się widują. Jednym z powodów wyjazdu miała być też chęć opieki nad rodzicami, którzy są już w podeszłym wieku.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj