17 sierpnia rodzina 20-letniej Kai ze Zduńskiej Woli zgłosiła policji jej zaginięcie. Łódzcy policjanci nie przeszukali mieszkania jej chłopaka, u którego w tym czasie powinna przebywać. Na pytania najbliższych kobiety, policja odpowiadała, że robią wszystko co mogą w tej sprawie. Jak się później okazało, łódzka Policja popełniła wiele rażących błędów proceduralnych, niestety nie po raz pierwszy na przestrzeni ostatnich kilku tygodni.