Artur Kozłowski ze złotym medalem

W związku z tym, że warszawski maraton jest oficjalnie męskimi mistrzostwami Polski to właśnie ten kierunek wybrali zawodowi biegacze, aby sprawdzić się w ten weekend – szczególnie ci najbardziej doświadczeni. Artur Kozłowski z MULKS MOS Sieradz, choć nie wygrał samego maratonu (dobiegł do mety na trzecim miejscu), zjawił się na mecie jako pierwszy z Polaków, co dało mu ponownie złoty medal.

Nasz najlepszy maratończyk przygotowywał się do biegu w  Albuqerque. Jest to dość popularny kierunek treningów najlepszych biegaczy na świecie. Wszystko po to, aby być perfekcyjnie przygotowanym na mistrzostwa. Ciężki trening przyniósł rezultat, Kozłowski bardzo szybko odstawił polskich biegaczy i biegł jak równy z równym z zawodnikami z Afryki. Dzięki temu było prawie pewne, że obroni tytuł. Dzięki pełnemu skupieniu udało się uniknąć błędu, czy, co byłoby najgorszym scenariuszem, złapania kontuzji.