Twój Simon - każdy zasługuje na miłość
Simon Spier (Nick Robinson) to młody chłopak, który wiedzie na pozór normalne życie. Ma paczkę zgranych przyjaciół oraz kochającą i bardzo dobrze dogadującą się rodzinę. Nikt jednak nie poznał jego sekretu, a mianowicie Simon jest gejem. Pewnego dnia na blogu pojawia się anonimowy post chłopaka ze szkoły Simona, który podziela jego orientację. Zaczynają oni wymieniać między sobą maile. Po pewnym czasie zakochują się w sobie, nie znając jednak swoich prawdziwych tożsamości. Jak potoczy się życie naszego bohatera kiedy prawda wyjdzie na jaw? Czy jego przyjaciele oraz rodzina zaakceptują prawdziwego Simona? Jak zareagują, że tak długo ukrywał ta tajemnicę przed nimi?
Twój Simon, pomimo poruszanych trudnych tematów, jest bardzo lekkim filmem i przyjemnie się go ogląda. Tytułowy bohater szybko zdobywa naszą sympatię. Przyjaciele, jak i rodzina, to typy osobowości, które przypadną do gusty każdemu, są zabawni, otwarci i mają wielkie serca. Razem potrafią poradzić sobie z każdą napotkaną trudnością, a konflikty rozwiązują jeszcze szybciej niż się pojawiły. Podczas seansu mogą nachodzić myśli, że aż chciałoby się tak żyć.
Rzeczywistość w filmie ukazywana jest jednak troszkę za cukierkowo. Wszyscy są niemal idealni, a jeśli popełniają już jakieś błędy, to naprawiają je w tempie ekspresowym. Sprawia to niestety wrażenie bardzo nierealnego, co przeszkadza minimalnie w odbiorze całej treści. Nie jest to jednak aspekt przekreślający ten film, a jedynie malutki minusik. Oczywiście bardziej krytycznych widzów będzie raziło to w oczy, ale bądźmy wyrozumiali.
Fabuła jest dość przewidywalna, ale podana w świeży i bardzo przystępny sposób. Ładne obrazki, klimatyczna muzyka czy samo tempo prowadzenia narracji wprawiają nas w stan zadowolenia. Ten film zwyczajnie może się podobać.
Twój Simon porusza pewne tematy, które w danych kręgach nadal są zakazane. Cieszę się, że powstaje co raz więcej filmów zgłębiających te zagadnienia. Samoakceptacja, wyznanie sekretu oraz zrozumienie ze strony innych to problemy każdego z nas. Filmy takie jak ten, pokazują nam, iż nie warto z tym walczyć, należy żyć pełnią życia i być zgodnym z samym sobą.
Każdy zasługuje na miłość to myśl przewodnia tego filmu. Ukazuje ona nam, iż warto wierzyć w siebie i podążać za głosem serca. Moja ocena tego obrazu to 8/10. Film posiada małe wady, ale ogląda się go z wielką przyjemnością. Twój Simon jest warty uwagi każdego widza, dlatego zachęcam, aby wybrać się na ten film do kina. Obiecuję, że nie będzie to czas stracony, a czas dobrze spędzony.
Ocena: 8/10
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj