Oczywiście bardzo cieszymy się z tego, że Łódź otrzymała tak wielkie wyróżnienie i zorganizuje Expo Horticultural 2024, lecz kręcąc się po nieco mniej uczęszczanych ulicach, zauważyliśmy spory problem, którego chyba nikt nie chce dostrzec oprócz niektórych mieszkańców.

Kochani czytelnicy, Łódź tonie w śmieciach! Jak to? Przecież główne ulice są takie ładne i schludne. Tak, tu macie rację, niektóre z nich są naprawdę zadbane. Ale to przecież nie wystarczy do tego, aby uznać nasze miasto za "zielone".

Kręcąc się po okolicy Nowego Rokicia, czyli regionie, który ostatnio zyskał nieco na znaczeniu i osiedlają się w nim reprezentanci klasy średniej, a nierzadko nawet i wyższej, dostrzegliśmy spory problem ze śmieciami.

Następnie zaś przyjrzeliśmy się innym sektorom naszego kochanego miasta i zauważyliśmy, że ten problem dotyczy niestety wszystkich. W naszej galerii poniżej znajdziecie tylko kilka skromnych przykładów tego, jak bardzo zaśmiecona i zaniedbana bywa Łódź.

Zdjęcia zrobione zostały w okolicach placów zabaw, w pobliżu restauracji, nowo powstałych bloków, czy też przy strumyku. Czy naprawdę chcemy pozwolić na to, aby nasze dzieci czy zwierzęta bawiły się w miejscu, gdzie mogą się potknąć i nadziać na rozbitą butelkę czy też innego rodzaju szkło lub sterczące druty?

Zdecydowanie nie! Dlatego też pragniemy rozpocząć akcję społeczną, która ma na celu pokazanie pani Prezydent Hannie Zdanowskiej, że musi coś z tym zrobić.

Do czego pragniemy was zachęcić?

Jeśli zauważycie w swojej okolicy jakieś brzydkie skupisko śmieci, zróbcie temu miejscu zdjęcie i wyślijcie nam na nasz profil na Facebooku, lub na maila lodz@dlawas.info.

Wystarczy tylko, że wyślecie nam zdjęcie oraz podacie miejsce, w którym zostało zrobione. Bardzo gorąco zachęcamy was również do tego, abyście poświęcili chwilkę swojego cennego czasu i uprzątnęli to miejsce, dając nam parę zdjęć: jedno "przed" i jedno "po" uprzątnięciu.

Wszystkie nadesłane fotografie zbierzemy w jednym miejscu i będziemy publikować wasze dokonania na naszym portalu oraz na Facebooku. A gdy baza materiałów zrobi się większa, wyruszymy w nimi do samej prezydent Hanny Zdanowskiej i wspólnymi siłami pokażemy problem, którego najprawdopodobniej magistrat nie dostrzega!