Strzelanina w Zgierzu. Są ranni

23 lutego po godzinie 2 w nocy, grupa aresywnych Gruzińców i Ukraińców zaatakowała zgierskich policjantów.
Jak informuje prokuratura, przejeżdzający patrol policji zauważył pijanych i agresywnych ludzi na ul. Rembowskiego. Próba wylegitymowania mężczyzn mogła skończyć się tragicznie. Grupa obcokrajowców zaatakowała policjantów kamieniami, a także rzucali płytami chodnikowymi. Pomimo oddania strzałów ostrzegawczych przez funkcjonariuszy policji, agresorzy wpadli w jeszcze większą wściekłość. 
W efekcie strzelaniny zgierski policjant został ranny, a trzech obcokrajowców zostało postrzelonych. Ich życiu nie zagraża niebezpieczenstwo. 

Rzecznik Prokurtury Okręgowej w Łodzi - Krzysztof Kopania, wystosował oficjalny komunikat w tej sprawie:

"Kilku prokuratorów pracuje na miejscu zdarzenia, do którego doszło minionej nocy około godziny 2, na terenie Zgierza. Po ataku na dwóch policjantów zatrzymana została grupa 13 cudzoziemców. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że wykonujący czynności służbowe policjanci podjęli próbę wylegitymowania grupy mężczyzn. Ci odmówili i zareagowali agresją. Niebawem w pobliżu pojawili się kolejni mężczyźni włączając się w przebieg zdarzenia. Zaatakowani funkcjonariusze użyli broni służbowej. Trzech mężczyzn posiada rany postrzałowe nóg. Życiu żadnego z nich nie zagraża niebezpieczeństwo. Zatrzymano 13 napastników – to obywatele Gruzji i Ukrainy. Jeden z policjantów doznał obrażeń głowy. Trwają intensywne czynności mające na celu odtworzenie przebiegu zdarzenia. Poszukiwani są świadkowie. Bliższe informacje przekazane zostaną po pogłębieniu ustaleń."