Oba łódzkie kluby szaleją na rynku transferowym. Widzew wzmacnia się na potęgę, bo nie chce spędzić kolejnego sezonu w trzeciej lidze i zamierza gonić ŁKS w dążeniu do ekstraklasy. Obecnie to jednak rycerze wiosny są szczęśliwsi jeśli idzie o walory czysto sportowe. Niedawno dowiedzieli się, że zagrają w drugiej lidze i działacze ŁKS też nie przesypiają obecnego okienka transferowego.