Taxi 5 - film, obsada - Lodz.dlawas.info
Oficer policji Sylvain Marot (Franck Gastambide), mistrz kierownicy, zostaje zdegradowany i przeniesiony z Paryża na posterunek policji w Marsylii. Za współpracowników ma najgorszych policjantów w całej Francji. Kiedy jednak w mieście pojawia się włoski gang, znany z kradzieży i ucieczek włoskimi superautami, Marot postanawia złapać ich za wszelką cenę. Ma nadzieję, iż sukces pozwoli mu powrócić do stolicy i dawnego życia. Jego pomocnikiem zostaje Eddy Maklouf (Malik Bentalha), życiowy nieudacznik, którego jedyną zaletą jest posiadanie „znajomości” w mieście. Jest on również kuzynem słynnego Daniela, jednak jedyne co ich łączy to talent do pakowania się w kłopoty. Marot, przy pomocy niezbyt bystrych kolegów, zrobi wszystko, aby dopaść Włochów.
W nowej odsłonie zobaczymy tylko jednego ze starych bohaterów, a mianowicie Komisarza Giberta (Bernard Farcy), którego rola i tak jest bardzo okrojona. Jeśli ktoś czeka na poznanie dalszych losów Daniela oraz Emiliena to nadal pozostanie w nieświadomości, zostaje nam jedynie w jednym zdaniu wyjaśnione gdzie teraz są. Jeśli ktoś kocha białą, kultową taksówkę, to również zostanie rozczarowany, oczywiście pojawia się ona w filmie, ale prawdziwi fani będą zawiedzeni w jaki sposób zakończy się jej filmowa przygoda.
Taxi 5 bazuje na tym samym schemacie co poprzednie odsłony. Fabuła opiera się na złapaniu przestępców, komedii bohaterów, dowcipu przypadku oraz wysokooktanowej akcji. Niestety, tym razem dostajemy je na o wiele niższym poziomie, przez co film z klimatycznego staje się kiczowaty. Zamiast odpowiedniego feelingu dostajemy żenadę, którą ogląda się bardzo nieprzyjemnie.
Aktorzy nie poprawiają sytuacji. Grają bez polotu czy pomysłu na role. Czyni to cały film bardzo drętwym. Widz nie ma za bardzo czym się zaciekawić. Sama będąc dużym fanem poprzednim części, na tej odsłonie zwyczajnie się zanudziłam. Jedynym pozytywnym aspektem są superauta, na których twórcy nie oszczędzali. W rolach głównych wystąpiły m.in. Ferrari oraz Lamborghini.
Saga Taxi to uwielbiana przez miliony komediowy film akcji. Nigdy nie było to kino ambitne, jednak trzymało poziom. Tym razem otrzymujemy obraz, który po części obraża nasz poziom intelektualny. Ode mnie nie może być wyższej oceny niż 3/10. Film jest mało ciekawy oraz szybko się nudzi. Jeśli jesteś fanem poprzednich odsłon, nie oglądaj nowej części. Natomiast jeśli nigdy nie oglądałeś Taxi (w co wątpię), możesz sam przekonać się jak słaby jest to film, jednak robisz to na swoją odpowiedzialność. Ja jednak z całego serca odradzam zaznajamianie się z Taxi 5.
Ocena: 3/10
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj