11. LAJ: STANISŁAW SOYKA & WOJCIECH KAROLAK TRIO

16.08.2018 19:00

Miejsce wydarzenia: Klub Wytwórnia - Łódź, ul. Łąkowa 29

Organizator: Film Hotel Sp. z o.o.

 
Tego wieczoru swingowe utwory otrzymają drugą młodość za sprawą wysokiej klasy artystów – Stanisława Soyki oraz Wojciecha Karolaka i jego Trio. Koncert ten przeniesie publiczność do czasów Nat King Cole’a, Raya Charlesa czy Mahalii Jackson. Muzyka pozytywnie nastroi i sprawi, że poczujemy dawną energię. Tę, która towarzyszyła złotym latom swingu.
 
Piosenki ze wspólnej płyty „Swing Communication” to wyjątkowe spotkanie czempionów jazzowej i rythm’n’bluesowej sceny muzycznej w Polsce. Projekt stanowi kontynuację muzycznej współpracy Stanisława Soyki oraz szwedzkiego swingowego big-bandu Roger Berg Big Band rozpoczętej w 2015 roku, która zaowocowała wydaniem albumu „Swing Revisited”. Tym wydawnictwem Soyka powrócił do klimatu lat 30-tych i 40-tych i pamiętnych utworów, takich jak „I’m Just a Lucky So and So” Duka Ellingtona czy „Hallelujah, I just love her so” Raya Charlesa, do radosnego, żywiołowego muzykowania i klasycznego kanonu amerykańskiej oraz światowej muzyki jazzowej i popularnej, czyli wielkiego „Great American Songbook”. Wspólny projekt Stanisława Soyki i Tria Wojciecha Karolaka kontynuuje ten wątek, przenosząc go jednak ze scenerii sal tanecznych do starszego o dziesięciolecie lub dwa, gęstego od tłumu fanów i papierosowego dymu klubu jazzowego, w którym wybrzmiewały te same, dobrze znane standardy jazzowe.
 
Jak mówi sam Stanisław Soyka: „Ta muzyka już z górą 40 lat nie istnieje ani w eterze, ani tym bardziej w klubach tanecznych czy na scenach koncertowych, ale kiedy zaprezentowałem nasze nagrania młodym ludziom, którzy nigdy przedtem nie zetknęli się z tą muzyką, na ich twarzach pojawił się uśmiech, a także coś w rodzaju zaskoczenia. Wychodzi na to, że ta muzyka wciąż wprowadza słuchacza w dobry nastrój”.
 
Stanisława Soyki raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Ten wybitny polski wokalista jazzowy śpiewać zaczął udzielając się z ojcem w chórze katedralnym w rodzinnych Gliwicach w wieku 7 lat. Ukończył liceum muzyczne w klasie skrzypiec oraz Wydział Kompozycji i Aranżacji Akademii Muzycznej w Katowicach. Swoją karierę sceniczną rozpoczął od występów z katowickim big-bangdem Puls, z którym też dokonał pierwszych nagrań dla archiwum Rozgłośni Polskiego Radia w Katowicach. Debiutowałw 1979 recitalem muzyki bluesowej i gospel w Filharmonii Narodowej w Warszawie, gdzie wykonywał utwory Raya Charlesa, Carole King i Beatlesów. Zapis tego koncertu znalazł się później na jego pierwszym albumie zatytułowanym „Don’t You Cry”.
 
W 1981roku ukazuje się płyta„Blublula”, która zawiera porywające wykonania jazzowych standardów, całość z towarzyszeniem Tria W. Karolaka. Płyta staje się „Jazzową płyta roku ‘81” i rozchodzi się w złotym nakładzie. To właśnie wtedy legendarny amerykański prezenter radiowy i krytyk jazzowy Willis Conover goszczący w Polsce podczas festiwalu Jazz Jamboree usłyszawszy Soykę, miał powiedzieć: ten facet, to najlepiej strzeżony sekret muzyki polskiej.
 
Artysta nagrał kilkadziesiąt płyt, koncertował w Polsce i za granicą, występował na jazzowych festiwalach, współpracował z czołowymi polskimi jazzmanami, muzykami alternatywnymi, rockową grupą Svora, jazz-rockowymi zespołami Extra Ball, Sun Ship czy – chyba najważniejszym – Tie Break (głównie z gitarzystą Januszem „Yaniną” Iwańskim). Soyka ma na swoim koncie także rolę w polsko-japońskim filmie Doroty Kędzierzawskiej „Jutro będzie lepiej”, skomponowanie muzyki do słuchowiska „Jeszcze się spotkamy młodsi” wg scenariusza i reżyserii Krzysztofa Czeczota czy dramatu muzycznego „Pasja według Romana Brandstaettera zwana Pają Szczecińską” na 11 muzyków i 6 aktorów, również Krzysztofa Czeczota. W swojej twórczości Soyka nie boi się eksperymentować, sięgać do klasyków i ubierać je we własną wrażliwość. Nagrywał płyty z interpretacjami wierszy Szymborskiej, Miłosza, Herberta, Osieckiej, Leśmiana, Niemena, czy nawet – sonetów Williama Shakespeare’a, śpiewał covery przebojów miłosnych („Soyka Sings Love Songs”, 2004).
 
Wojciech Karolak to jeden z ojców-założycieli jazzu w Polsce. Grał jazz profesjonalnie już w roku 1958, w składzie zespołu Jazz Believers m.in. z Janem Ptaszynem Wróblewskim i Krzysztofem Komedą. Debiutował jak saksofonista. Od wczesnych lat 60-tych gra na fortepianie, a od roku 1973 przede wszystkim na organach Hammonda. Jest wirtuozem tego instrumentu, mistrzem niezrównanym w konkurencji międzynarodowej, a także uznanym kompozytorem i aranżerem. Wybitny esteta i stylista podziwiany za nienaganny gust. Jego muzyka zawsze trafia w samo sedno, zarówno jazzu, który jest głównym nurtem jego twórczości, jaki i rythm’n’bluesa, bluesa i rocka.
 
Jego karierę znaczy udział w najważniejszych zespołach w historii jazzu w Polsce: The Wreckers (1959-1960, z Andrzejem Trzaskowskim, Zbigniewem Namysłowskim, Romanem Dylagiem i Andrzejem Dąbrowskim), Polish Jazz Quartet (1963-1965, z Janem Ptaszynem Wróblewskim, Julianem Sandeckim i Andrzejem Dąbrowskim), Mainstream (1973-1978, z Janem Pt. Wróblewskim, Czesławem Bartkowskim, Markiem Blizińskim), Michał Urbaniak Constellation i Fusion (1973 i 1974 z Urszulą Dudziak, Adamem Makowiczem, Czesławem Bartkowskim), Kwintet „Kujaviak Goes Funky” Zbigniewa Namysłowskiego (1975, z Tomaszem Szukalskim, Pawłem Jarzębskim i Czesławem Bartkowskim), Time Killers (1984, z Tomaszem Szukalskim i Czesławem Bartkowskim).
 
W 1980 Trio Karolaka (ze Zbigniewem Wegehauptem i Czesławem Bartkowskim) spotkało się ze Stanisławem Sojką, wówczas wielce obiecującym, dwudziestojednoletnim wokalistą, aby nagrać drugi w jego płytowym dorobku album. Tak powstała „Blublula”, do dziś jedna z najbardziej popularnych płyt w polskiej dyskografii jazzowej. Zapoczątkowała artystyczny sojusz Karolaka i Soyki, który związał ich w składzie regularnego zespołu (trio z płyty plus Tomasz Szukalski) na kilka kolejnych lat, a na wiele lat (aż do dziś) także wieloma wspólnymi nagraniami i okazjonalnymi występami.
 
„Blublula” otworzyła Soyce drogę na wielkie krajowe oraz zagraniczne sceny i na kilka lat określiła jego artystyczną tożsamość, jako „śpiewaka z jazzbandu”. Wraz z biegiem lat i kariery, Stanisław Soyka nabrał własnego wyrazu i stylu, dziś jest faworytem dwóch pokoleń wiernej publiczności, a jego niezapomniane pieśni – hymny „Cud niepamięci”, „Tolerancja", "Są na tym świecie rzeczy…”, „Tango Memento Vitae”, czy „Życie to krótki sen” wciąż brzmią w ścieżce dźwiękowej czterech ostatnich dekad polskiej historii.
 
Koncert największych przebojów gatunku jazzowego to nie kolejna próba siłowego unowocześniania klasyki amerykańskiej piosenki lat 40. To hołd twórcom tamtych czasów, tamtej epoki oddający ich kunszt. Bo, jak podkreślają artyści – nie da się ulepszyć muzyki Duke'a Ellingtona, trzeba ją po swojemu przeżyć.
 
Stanisławowi Soyce towarzyszyć będzie Trio Wojciecha Karolaka w składzie:
Wojciech Karolak – organy Hammonda
Tomasz Grzegorski – saksofon
Arek Skolik – perkusja

Kup bilet